Witam,
Nie jestem mistrzem NASa, więc dlatego pytam tutaj, może ktoś się spotkał z takim problemem?
Co mam:
Router D-Link DIR-880L
Operator UPC 600/60 ze stałym IP + ich nowy box
Synology 213j z najnowszymi update, 2x 2 TB dyski
Całość wsparta UPSem.
Problem: Do tej pory działał w miarę dobrze (ze cztery lata), chociaż dostęp zdalny z usług spoza domu nie był i nie jest najszybszy.
Od jakiegoś czasu Synek 'zawiesza' interface sieciowy, z bliżej nieustalonych powodów. Efekt jest taki, że Synek działa, można korzystać, kopiuje dane, oglądam filmy/zdjęcia/dokumenty. Jednak w pewnym momencie następuje zwieszka, coś tam do siebie dyskami mięli, miga sobie diodami, w tym regularnie LAN. Ale nie jest dostępny w Sieci.
Pinging 192.168.100.190 with 32 bytes of data:
Reply from 192.168.100.151: Destination host unreachable.
Reply from 192.168.100.151: Destination host unreachable.
Ping statistics for 192.168.100.190:
Packets: Sent = 2, Received = 2, Lost = 0 (0% loss),
Po chwili melduje mi mailem synology.me:
"połączenie z nazwą hosta interus.synology.me zostało utracone [data] +01:00. Sprawdź połączenie sieciowe swojego serwera DiskStation"
Dodatkowym utrudnieniem jest to, że nie da się go wyłączyć wtedy w 'normalny' sposób, czyli przez wciśnięcie przycisku z przodu. Wyłączyć można go przez wyłączenie zasilania, wtedy w logach pojawia się informacja o nieprawidłowym wyłączeniu.
Co zrobiłem:
- wymieniałem kable
- sprawdzałem logi Synka - żadnych rewelacji, po prostu utracono połączenie sieciowe i już
- wymieniłem modem operatora (kwestia słabego łącza na zewnątrz - wolny dostęp do zasobów Synka)
- wymieniłem router
- resetowałem Synka
- restartowałem Synka
- wkładałem inny dysk na próbę + reset
Poświęciłem na to naprawdę sporo czasu i już zaczyna mnie denerwować. SOS.
Nie jestem mistrzem NASa, więc dlatego pytam tutaj, może ktoś się spotkał z takim problemem?
Co mam:
Router D-Link DIR-880L
Operator UPC 600/60 ze stałym IP + ich nowy box
Synology 213j z najnowszymi update, 2x 2 TB dyski
Całość wsparta UPSem.
Problem: Do tej pory działał w miarę dobrze (ze cztery lata), chociaż dostęp zdalny z usług spoza domu nie był i nie jest najszybszy.
Od jakiegoś czasu Synek 'zawiesza' interface sieciowy, z bliżej nieustalonych powodów. Efekt jest taki, że Synek działa, można korzystać, kopiuje dane, oglądam filmy/zdjęcia/dokumenty. Jednak w pewnym momencie następuje zwieszka, coś tam do siebie dyskami mięli, miga sobie diodami, w tym regularnie LAN. Ale nie jest dostępny w Sieci.
Pinging 192.168.100.190 with 32 bytes of data:
Reply from 192.168.100.151: Destination host unreachable.
Reply from 192.168.100.151: Destination host unreachable.
Ping statistics for 192.168.100.190:
Packets: Sent = 2, Received = 2, Lost = 0 (0% loss),
Po chwili melduje mi mailem synology.me:
"połączenie z nazwą hosta interus.synology.me zostało utracone [data] +01:00. Sprawdź połączenie sieciowe swojego serwera DiskStation"
Dodatkowym utrudnieniem jest to, że nie da się go wyłączyć wtedy w 'normalny' sposób, czyli przez wciśnięcie przycisku z przodu. Wyłączyć można go przez wyłączenie zasilania, wtedy w logach pojawia się informacja o nieprawidłowym wyłączeniu.
Co zrobiłem:
- wymieniałem kable
- sprawdzałem logi Synka - żadnych rewelacji, po prostu utracono połączenie sieciowe i już
- wymieniłem modem operatora (kwestia słabego łącza na zewnątrz - wolny dostęp do zasobów Synka)
- wymieniłem router
- resetowałem Synka
- restartowałem Synka
- wkładałem inny dysk na próbę + reset
Poświęciłem na to naprawdę sporo czasu i już zaczyna mnie denerwować. SOS.